niedziela, 14 października 2012

Arystokrata

W wieczór przed wyjazdem po Puszkina dowiedziałam się o kocie MCO do adopcji.
Nie wiedziałam jakiej jest płci, w jakim wieku i jakiego umaszczenia. Zadzwoniłam i umówiłam się na drugi dzień. Na miejscu okazało się, że jest taki, o jakim marzyłam - czarny klasycznie pręgowany. I tak przywiozłam Puszkina oraz Chiapasa vel Maxa vel Kunę. Kuna jest arystokratą w każdym calu.

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Aktualnie przychodzi do mnie kot w typie Myszkina i stołuje się w ogrodzie.
Nie ma ogona, więc na razie mówimy na niego Bezogonek. Jest bardzo płochliwy, ale z ciekawości zagląda nam do okien i ze zdziwieniem ogląda koty. Może się zaprzyjaźnimy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz