Dzisiaj, pierwszy raz, Kunulek sam, dobrowolnie wlazł na moje kolana.
Umościł się i leży zadowolony.
Normalnie szok, do tej pory sam nigdy nie właził.
Przecież to wielki indywidualista i arystokrata.
A tu nagle sam się władował i każe się głaskać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz