Zawsze chciałam wierzyć, że one wracają.
I to jest faktycznie prawda.
Myszkin wrócił pod postacą Myszonka.
Tak samo mikroskopijny, ale jeszcze bardziej miziasty.
Teraz wrócił Futrzak.
Wiedziałam, że wróci.
Nawet imię wybrałam już dawno temu.
Sierściuch mieszka u nas już od tygodnia.
Ale i tak najczęściej mówimy do niego Futrzak...
poniedziałek, 14 października 2013
niedziela, 13 października 2013
Wydra czy hipopotam?
W dzieciństwie jedną z moich ulubionych książek były "Wydry pana Gavina".
W książce znajdowały się fotografie tych interesujących zwierzaków. Pamiętam, że na jednej z nich wydra leżała mniej więcej tak:
Jednak nie pamiętam, czy szczeżyła tylko jeden kieł, jak ten delikwent poniżej
Tutaj wydra radosna,
ale wciąż czujna.
Wydrowaty Mailo z uporem maniaka dąży do kształtu kulistego. Zastanawiam się, czy to jednak nie hipopotam, bo gabaryty ma jakby zbliżone do tego zwierza.
Miły z niego kotek, tyle, że niedługo przez jego apetyt zostanę bankrutem.
Koteczek jakoś się tym nie martwi, śpi błogim snem. Może śnią mu się góry smakołyków?
W książce znajdowały się fotografie tych interesujących zwierzaków. Pamiętam, że na jednej z nich wydra leżała mniej więcej tak:
Jednak nie pamiętam, czy szczeżyła tylko jeden kieł, jak ten delikwent poniżej
Tutaj wydra radosna,
ale wciąż czujna.
Wydrowaty Mailo z uporem maniaka dąży do kształtu kulistego. Zastanawiam się, czy to jednak nie hipopotam, bo gabaryty ma jakby zbliżone do tego zwierza.
Miły z niego kotek, tyle, że niedługo przez jego apetyt zostanę bankrutem.
Koteczek jakoś się tym nie martwi, śpi błogim snem. Może śnią mu się góry smakołyków?
Subskrybuj:
Posty (Atom)