W chałupie zalęgło mi się takie coś:
Ani chybi - wampierz jakowyś. Albo inna Dracula.
W dzień udaje niewiniątko, ale nie ze mną te numery - zdradzają go kły i szpaglony.
Na razie jakoś się wszyscy trzymamy, wampierz też. Strat do tej pory żadnych nie odnotowano, ani w kociostanie ani w ludziostanie. Ale nigdy nic nie wiadomo...
wtorek, 30 kwietnia 2013
sobota, 27 kwietnia 2013
Pakuś
Pako wciąż walczy, mimo tego, że znowu pogorszyły się wyniki. Zintensyfikowaliśmy podawanie kroplówek i leków i mamy nadzieję, że będzie poprawa. Nie zawsze chce sam jeść, wtedy jest karmiony strzykawką.
Niestety nie jest zbyt zadowolony z tych zabiegów, ale nie ma innego wyjścia.
Niech Was nie zwiedzie ta słodka minka niewiniątka, Pakulec potrafi bowiem zrobić niezłą jatkę w czasie karmienia lub kroplówki. Nie wspomnę juz o pobieraniu krwi do badania.
Lubi wylegiwać się na parapecie albo pod lampką na biurku. Zostawiam mu na noc zaświeconą, żeby mógł sobie pod nią spać.
Do solarium już nie wchodzi, w końcu katar już wyleczył i zatoki też, to po co mu teraz naświetlania. Ale na wierzchu mnożarki lubi się kłaść - ma wtedy grzanie od spodu.
Pozostałe koty chyba czują, że Pako jest chory, więc raczej zostawiają go w spokoju. Jedynie próbują mu kraść co lepsze kąski, jednak Pakulec wtedy warczy i pierze pazurzastą łapą na lewo i prawo.
Niestety nie jest zbyt zadowolony z tych zabiegów, ale nie ma innego wyjścia.
Niech Was nie zwiedzie ta słodka minka niewiniątka, Pakulec potrafi bowiem zrobić niezłą jatkę w czasie karmienia lub kroplówki. Nie wspomnę juz o pobieraniu krwi do badania.
Lubi wylegiwać się na parapecie albo pod lampką na biurku. Zostawiam mu na noc zaświeconą, żeby mógł sobie pod nią spać.
Do solarium już nie wchodzi, w końcu katar już wyleczył i zatoki też, to po co mu teraz naświetlania. Ale na wierzchu mnożarki lubi się kłaść - ma wtedy grzanie od spodu.
Pozostałe koty chyba czują, że Pako jest chory, więc raczej zostawiają go w spokoju. Jedynie próbują mu kraść co lepsze kąski, jednak Pakulec wtedy warczy i pierze pazurzastą łapą na lewo i prawo.
środa, 24 kwietnia 2013
czwartek, 18 kwietnia 2013
niedziela, 14 kwietnia 2013
Na drapaku
No co sie tak na mnie patrzysz? Kota nie widziałeś, czy co?
Mógłbyś przynajmniej dać jakiegoś szmakosa.
Nic nie masz? No to normalnie porażka.
Tutaj też wszystko wyżarli, a dla mnie nawet na dnie nie zostawili. Skąpiradła i pazerniaki.
Wyginam śmiało ciało.
Podobno mam przegub w kręgosłupie. Duża tak twierdzi.
W sumie mógłbym Cię nawet połknąć. Ale mi się nie chce. Za dużo trawienia.
Jestem szczeżują.
Pewnie nie masz tak pięknego uzębienia jak ja.
A kot jest taki, jak każdy widzi.
Teraz mi już nie przeszkadzaj. Czas na drzemkę.
Jestem zmęczony, bo nie śpię już od pół godziny.
Pa!
Mógłbyś przynajmniej dać jakiegoś szmakosa.
Nic nie masz? No to normalnie porażka.
Tutaj też wszystko wyżarli, a dla mnie nawet na dnie nie zostawili. Skąpiradła i pazerniaki.
Wyginam śmiało ciało.
Podobno mam przegub w kręgosłupie. Duża tak twierdzi.
W sumie mógłbym Cię nawet połknąć. Ale mi się nie chce. Za dużo trawienia.
Jestem szczeżują.
Pewnie nie masz tak pięknego uzębienia jak ja.
A kot jest taki, jak każdy widzi.
Teraz mi już nie przeszkadzaj. Czas na drzemkę.
Jestem zmęczony, bo nie śpię już od pół godziny.
Pa!
Subskrybuj:
Posty (Atom)