W chałupie zalęgło mi się takie coś:
Ani chybi - wampierz jakowyś. Albo inna Dracula.
W dzień udaje niewiniątko, ale nie ze mną te numery - zdradzają go kły i szpaglony.
Na razie jakoś się wszyscy trzymamy, wampierz też. Strat do tej pory żadnych nie odnotowano, ani w kociostanie ani w ludziostanie. Ale nigdy nic nie wiadomo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz