niedziela, 23 grudnia 2012

Mailo

Jakiś czas temu wprowadził się do nas Mailo. Kiedyś miał swój dom i swoją kocią koleżankę, spał w łóżku i miał swojego człowieka. Niestety człowiek umarł, a rodzina, jak to często bywa, wyrzuciła koty na dwór. Nie radziły sobie zupełnie, na dodatek jakiś pies odgryzł kocurkowi ogon. Kotka dość szybko znalazła nowy dom, a Mailo czekał. No i się doczekał. Dokocenie przebiegło zupełnie bezproblemowo, koty od razu go zaakceptowały. Psica jak zwykle nie miała nic do gadania. Kilka razy oberwała po pysku, albowiem Mailo nie wiedział, co może go z jej strony spotkać. Teraz już śpią razem, zwłaszcza, że kocurek, a raczej kocurzysko, okazał się całkowicie łóżkowy. W kuchni również króluje, pożera wszystko co nadaje się do jedzenia. Buszuje po kredensach, szafkach i garnkach, na szczęście na razie nie obczaił, że da się wskoczyć do lodówki. Mailo jest duży, ma wielką głowę, a bez ogona, a raczej z krótkim kikutkiem, wygląda trochę jak ryś.

Darmowy hosting zdjęć




1 komentarz: